
Ile jest zespołów, które sprawiają, że w momencie pojawienia się dźwięków wszystko jakby staje, a powietrze wokół ciebie zaczyna się poruszać i modyfikować w rytm przepływającej muzyki?
„TFN wchodzą na scenę po północy i od samego początku jest tak, jakby grali w domu. Co więcej, takiej żywiołowości nie widziałem na żadnym koncercie w Polsce. Przez cały koncert jest headbanging, wspólne bujanie, okrzyki, skandowanie nazwy, a na koniec wykrzyczenie zespołu na scenę na bis. Bisem na tej trasie jest „Tragedy of Joseph Merrick”, na którym Maciek z Adamem kontynuują tradycję zejścia z gitarami w tłum pod koniec numeru. W Cluj jednak, w momencie kiedy Adam tylko zszedł ze sceny, ludzie pochwycili go na ręce, unieśli w górę i całą końcowa partię odegrał na rękach tłumu. Szaleństwo.”
Intuicja jest piękną rzeczą i czymś, co wciąż próbuję zrozumieć. Chodzi o to, jak pozwolić czuciu, żeby po prostu przez ciebie przepływało, żebyś ty sam mu nie przeszkadzał. Tym jest dla mnie intuicja. Ufaniem, że z chaosu narodzi się coś uporządkowanego. Posiadaniem wiary, że to się samo połączy w całość, bez twojego ingerowania w ten proces.
„Czas, w którym dziennikarze byli łącznikiem między muzykami a publicznością, kiedy wznosili okruchy z boskiego stołu i przynosili nagrania ludziom, którzy nie mieli do nich dostępu, dawno minął. Teraz wszyscy mają dostęp do wszystkiego i ludzie nie potrzebują nas do takiej roli.”
O obecnej roli i stanie dziennikarstwa muzycznego, wpływie internetu na pisanie o muzyce, o tym, co zniknęło i tym, co się narodziło, rozmawiamy z Jarkiem Szubrychtem, redaktorem naczelnym jednego z największych portali muzycznym w Polsce – T-Mobile Music.
„Gniew jest uczuciem, które może być wykorzystywane do pozytywnych rzeczy, ale ta emocja ma wiele negatywnych konotacji. Zack de la Rocha z Rage Against The Machine śpiewa, że „gniew jest darem” i gdy po raz pierwszy usłyszałem te słowa, pomyślałem, że są bardzo prawdziwe. Gniew jest bardzo zaawansowaną formą pasji. Może mieć swoje źródło również w strachu, zwłaszcza jeśli dotyczy rzeczy, na której bardzo ci zależy, ale jako emocja może być używany w pozytywnym charakterze, jako katalizator zmian w świecie.”
„Świadomy muzyk, to muzyk, który zna bardzo dużo muzyki. Świadomy muzyk to również muzyk, który bardzo dużo ćwiczy. Ktoś, kto dużo ćwiczy, jest świadomy swoich umiejętności, a mając świadomość umiejętności, masz również świadomość granic swoich możliwości.”
O tym jak się tworzy album, co jest ważne przy nagraniu, czym jest świadomość w muzyce i co się robi inaczej, niż się wydaje, rozmawiamy z inżynierem dźwięku Jackiem Miłaszewskim, autorem miksu płyt takich wykonawców jak m.in. Acid Drinkers, Flapjack, Hunter, Closterkeller czy Kasia Kowalska. Za swoją pracę miksera był dwukrotnie nominowanym do nagody Fryderyk w kategorii „Produkcja Muzyczna Roku”.
Krocząc ścieżką słów, przejdźmy teraz do jednego cytatu. Jean d’Ormesson, francuski pisarz, powiedział kiedyś: „Przypadek jest spotkaniem dwóch konieczności”. Czy doświadczyłeś kiedykolwiek sytuacji, w której coś wydawało się być przypadkiem, a tak naprawdę okazało się koniecznością?
(Długa pauza)
Wiem, że to trochę trudne pytanie…
Tak, ale jest dobre. Naprawdę mi się podoba.
Rock Oko © Wszystkie prawa zastrzeżone. Serwis zaprojektowany przez www.fingerprintweb.pl. Projektowanie serwisów i pozycjonowanie stron.